„Najlepszy miotacz na świecie”: Historyczny występ Andersona dał LSU jedno zwycięstwo od tytułu

Zawodnik wyjściowy LSU, Kade Anderson, dał popis, zdobywając 10 punktów w pierwszym meczu finałów Męskich Mistrzostw Świata w College'u i przerywając passę 26 zwycięstw Coastal Carolina. (0:54)
OMAHA, Neb. -- Po 61 dniach -- pełnych dwóch miesiącach -- niepokonanego baseballu, zaczęło się wydawać, że potrzeba czegoś naprawdę spektakularnego, aby zakończyć niemożliwą do zrobienia w dzisiejszych czasach 26-meczową passę zwycięstw Coastal Carolina. Coś rzadko widywanego, stworzonego przez kogoś rzadko widywanego.
Ta osoba nazywała się Kade Anderson z LSU. A ta coś była w rzeczywistości garstką czegoś.
W meczu otwarcia finałów Men's College World Series rozgrywanych w sobotę w systemie best-of-three 20-latek rozegrał zaledwie drugi kompletny mecz w swojej karierze akademickiej. Zaliczył także zaledwie trzeci kompletny mecz shutout w obecnej 22-letniej erze finałów MCWS. Było to również pierwsze zwycięstwo LSU 1-0 w jego bogatej, niemal bezprecedensowej historii Omaha.
Kiedy Anderson rzucił ostatni ze swoich 130 rzutów, Tigers zakończyli passę Chanticleers i przedłużyli passę siedmiu kolejnych zwycięstw LSU w fazie posezonowej, mając teraz idealny bilans 4-0 w Omaha i jedno zwycięstwo od ósmego tytułu mistrza kraju.
„Kade jest najlepszym miotaczem na świecie” – powiedział trener główny LSU Jay Johnson, otwarcie zakładając, że Washington Nationals wykorzystają pierwszy wybór w przyszłomiesięcznym drafcie MLB, aby uczynić pochodzącego ze Slidell w Luizjanie członka swojej organizacji. „Nawet z jego problemami dziś wieczorem, kiedy wyszedłem, aby z nim porozmawiać, spojrzał na mnie i powiedział: „Nie martw się o mnie. Ja to ogarnę”. Nigdy wcześniej w niego nie wątpiłem. Nie zamierzałem dziś zaczynać”.
Rzeczywiście się męczył. Cóż, na tyle, na ile może się męczyć miotacz z gumowymi rękami o prędkości 98 mil na godzinę. Skontrował swoje 10 strikeoutów pięcioma spacerami i trafił dwóch pałkarzy -- właściwie, tego samego pałkarza dwa razy -- przyczyniając się do wiodącego w kraju wyniku HBP Coastal.
Te stosunkowo niewielkie statystyki walki były duże tylko dlatego, że CCU nie chciało odejść. Chanticleers wystawili biegaczy i ustawili tych biegaczy w pozycji punktowej, ale mieli 0 z 9, kiedy tam dotarli. Tymczasem LSU było obsługiwane przez miotacza Coastal Carolina Camerona Flukeya, który palił przez sześć inningów i został zastąpiony przez równie imponującego Dominicka Carbone'a. Jedyny bieg, jaki stracili, miał miejsce w pierwszej rundzie i został on wygenerowany przez siedmiorzutowy spacer LSU, groundout i singiel. Jedyny wynik gry miał miejsce w jej pierwszej odsłonie. Tigers mieli 2 z 14 z biegaczami na bazach.
„Dzisiaj wszystko działało” – powiedział Flukey na konferencji prasowej po meczu. „Przejście przez taki skład, tak, działało”.
Potem, po tym jak opuścił scenę i wszedł na halę, jego kolega z drużyny i łapacz Caden Bodine objął ramieniem swojego miotacza i powiedział: „To działało. Działało dla was obu. Klasyczny pojedynek, człowieku”.
Zwycięzcę tego pojedynku, wiedząc, że będzie to jego ostatni występ w barwach LSU, zapytano, jak często, jako dzieciak z Luizjany, marzył o wygraniu takiego meczu, dla dumy i radości tego sportu stanowego, w domu w Omaha, z dala od bagien.
„Każdej nocy” – odpowiedział. Następnie skorygował kurs w imieniu całej swojej drużyny. „Ale ta gra również nie wygrała College World Series. Musimy wygrać więcej”.
Aby to zrobić, LSU zmierzy się z asem Coastal Jacobem Morrisonem. W sobotni wieczór Anderson poprawił swój rekord do 12-1. W niedzielne popołudnie Morrison spróbuje osiągnąć 13-0. A podczas gdy reszta świata baseballu uniwersyteckiego spędzi czas pomiędzy zakładaniem, że dynamika zwycięstwa w pierwszym meczu doprowadzi drużynę do ostatecznego tytułu, dwaj główni trenerzy wiedzą lepiej.
„Gdyby miało być łatwo, to byłoby dwóch mistrzów kraju” – powiedział Kevin Schnall, który jest w swoim pierwszym sezonie jako główny trener swojej alma mater. „Wygraliśmy 26 z rzędu. Nazwijmy to po prostu tym, co jest. Szanse nie były po naszej stronie, aby wygrać 28 i 0 i zdobyć mistrzostwo kraju. Więc teraz odpowiadamy. Wiemy, jak to zrobić. Zrobiliśmy to dziś wieczorem. Po prostu nie poszło po naszej myśli”.
Pamiętacie statystyki o całkowitym shutout Andersona jako trzecim w finale MCWS od 2003 roku? Ostatni raz miało to miejsce w 2016 roku, kiedy to JC Cloney z Arizony rzucił całą noc pracy w pierwszym meczu serii mistrzowskiej. Podobnie jak Anderson, pozwolił na tylko trzy trafienia w zwycięstwie 1-0. Ale Wildcats, których trenował wówczas Johnson, przegrali kolejne dwa i stracili tytuł. Kto wygrał mistrzostwa? Coastal Carolina, z ówczesnym asystentem trenera Schnallem w sztabie.
„Nie muszę dziś wieczorem wykonywać żadnej pracy psychologicznej z tymi facetami” – powiedział Schnall, stojąc wśród swoich graczy, którzy przygotowywali się do wejścia na pokład autobusu do hotelu, na noc studiów strategicznych i miejmy nadzieję, trochę snu przed niedzielnym meczem (2:30 pm ET w ABC). „Teraz stoimy przed wyzwaniem wygrania dwóch meczów z rzędu. Wiemy, jak to zrobić. Ale najpierw musimy wygrać jeden mecz, zanim zaczniemy skupiać się na następnym”.
Następnie, w rzadkim błysku jego zwykłego stoickiego, hiperskupionego, zimnego jak kamień wyrazu twarzy, Schnall pokazał tylko cień uśmieszku. Być może mówił w imieniu wszystkich w baseballu uniwersyteckim, gdy zażartował: „I nigdy więcej nie będziemy musieli oglądać Kade’a Andersona”.
espn